Transport z Koh Tao do zatoki Ton Sai?

W podróży zawsze następuje ten dzień, że trzeba zmienić lokalizację. Czasami jest on podyktowany tym, że nie podoba nam się w obecnym miejscu, a czasami, że chcemy zobaczyć coś innego. W Tajlandii wydaje się, że każde przemieszczanie się z miejsca na miejsce jest banalnie proste, bo zawsze znajdziemy firmę, która taką usługę prowadzi i będzie chciała nam ją sprzedać. Podobnie było i tym razem zatem transport z Koh Tao do zatoki Ton Sai był bardzo łatwy, co nie oznacza, że przyjemny i krótki. Jakby nie było to spora odległość.

transport z koh tao
Przedmieścia Krabi. Nie tylko my czekamy na kolejny transport.

Dzień rozpoczął się wcześnie rano, bo już o godz. 5:20 mieliśmy kontrolę pokoju, czy przypadkiem czegoś nie zdemolowaliśmy. Trochę to dziwne, pierwszy raz się z tym spotkaliśmy, lecz pasowało nam to do tutejszej obsługi. Później taksówka w postaci pickup’a na nadbrzeże i wsiadamy na katamaran firmy Lomprayah. Okazało się, że tym razem wszystko punktualnie i parę minut po godz. 6:00 wystartowaliśmy w stronę Surat Thani, po drodze zatrzymując się na Koh Pha-Ngan i Koh Samui. Tym razem morze było dosyć spokojne i oszczędziło nam dodatkowych atrakcji w postaci „uzewnętrzniania” się współtowarzyszy podróży. Dokładnie po 3 godzinach wysiedliśmy na przystani, gdzie były już podstawione autobusy do Krabi.

Po 3 godzinach wysiedliśmy na przedmieściach Krabi koło głównej siedziby firmy. Miejsce to jest dosyć mocno oddalone od centrum. Nieźle to sobie wymyślili, ponieważ turysta nie ma innej możliwości (no chyba, że poszuka taksówki), żeby wydostać się z tego miejsca jak nie skorzystać z ich pośrednictwa. W ten sposób przesiedliśmy się do kolejnego busa jadącego do Ao Nang, a dokładniej do przystani. Tutaj w kasie kupiliśmy bilet na łódź długorufową, która miała nas dostarczyć do magicznej zatoki Railway. Dodam tylko, że kupując w firmie Lomprayah transport do Ao Nang (100 THB/os) i samemu bilet na łódkę (100 THB/os) oszczędzamy 100 THB, ponieważ u nich łączony transport (bus + łódka) kosztuje 300THB/os na co większość się nabrała, a później z nami płynęli tą samą łodzią. Nieźle sobie kalkulują.

transport z koh tao
Przedmieścia Krabi. W oczekiwaniu na kolejnego busa.

Wysiedliśmy na plaży Railway West, gdzie miało być drogo i ekskluzywnie. Okazuje się, że znalezienie noclegu w tym miejscu graniczy z cudem. Po pierwsze wszystko zajęte, po drugie miejsc wcale nie jest aż tak dużo. Hoteliki, gdzieś poukrywane, z dala od plaży – poza kilkoma. Wszędzie ścieżki i ścieżynki, dużo pod górę, co z całym naszym dobytkiem w tym całym upale było strasznie frustrujące.

Przeszliśmy aż na Railway East, gdzie plaża jest mało sympatyczna, bo cała zarośnięta namorzynami, a w porze odpływu do wody trzeba dojść po namulisku kilkadziesiąt metrów, aby osiągnąć wodę. Tutaj nawet nie szukaliśmy noclegu.

Postanowiliśmy przemieścić się na Ton Sai Bay, gdzie od początku chcieliśmy mieszkać, lecz jakoś tak wyszło, że w trakcie zmieniliśmy zdanie. Miała to być klimatyczna plaża dla wspinaczy. Już na pierwszy rzut oka była.

transport z koh tao lódź
Ostatni etap – taksówka wodna z Ao Nang do Ton Sai.

Wysiedliśmy i dramat rozpoczął się po raz kolejny. 35 stopni w cieniu (tylko tego cienia trochę mało) ja mam na sobie dwa plecaki czyli prawie 35 kg, Aga plecak ze sprzętem i pcha wózek z Nadią. Generalnie, czasami nie jest łatwo podróżować z małym dzieckiem, jednak to są tylko chwile. Do tego dróg tu praktycznie nie ma, tylko klepiska i leśne ścieżki. Idziemy pod jakąś cholerną górę, gdzie przy drodze mają być noclegi. Wszystko wygląda jak wyspa Robinsona Cruzoe – zarośnięte i niecywilizowane.

Najgorsze w tym wszystkim jest to, że nie ma nigdzie wolnych miejsc. Oferują nam jedynie namiot :) Zmieniamy kierunek i na głównej ulicy w lesie (jak to brzmi) znaleźliśmy jeden jedyny bungalow, który mogliśmy zająć. Uff. Warunki może nie są rewelacyjne (pomimo, że w nazwie pojawia się słówko resort), bo w podłodze mnóstwo dziur, łazienka nie zachwyca, a na początku drzwi wejściowych nie szło zamknąć, lecz jest duże, czyste łóżko i ogromna moskitiera. Nie wiem czemu, ale łapiemy tutejszy klimat praktycznie od samego początku – dla nas w sam raz. Bierzemy!!!

Transport z Koh Tao informacje praktyczne

Transport z Koh Tao do zatoki Ton Sai w wersji łączonej tzn. szybki katamaran + autobus na przedmieścia Krabi kosztował 1050 THB/os. Następnie bus na przystań w Ao Nang to kolejne 100 THB/os, a dalej łódź długorufowa do zatoki Ton Sai lub Railway West to koszt 100 THB.

PS. Nasz wyjazd „Tajlandia i Kambodża z maluchem u boku” odbył się w terminie 19.01. – 12.02.2014 roku.

Newsletter

Podobał Ci się artykuł i zdjęcia? Chcesz być zawsze na bieżąco i jako pierwsza/y otrzymywać powiadomienia o nowych wpisach na blogu? Zapisz się do newsletter'a. Obiecuję zero spam'u

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Podobają Ci się artykuły i zdjęcia?

Chcesz być zawsze na bieżąco?
Chcesz jako pierwsza/y otrzymywać powiadomienia o nowych wpisach na blogu? Zapisz się na newsletter. Obiecuję zero spam'u