Coraz częściej podróżnicze akcenty goszczą na ścianach naszych domów. Drewniana mapa świata 3D to przepiękna ozdoba domu każdego amatora podróży, którą od dawna chciałem mieć u siebie. W końcu nadarzyła się okazja. Planując zmiany w moim pokoju, wiedziałem, że tym razem drewniana mapa świata musi pojawić się na naszej ścianie. To element, którego od dawna mi brakowało i trochę z zazdrością patrzyłem na znajomych, którzy taki akcent dekoracyjny już u siebie mieli.

Na rynku jest całkiem sporo ofert różnych firm, a także wariantów samej mapy. Po przewertowaniu wielu ofert i przeczytaniu opinii zdecydowaliśmy się na produkt polskiej firmy LosokaWood. Po wymianie kilku emaili zdecydowaliśmy się na współpracę, której owocem jest poniższa recenzja produktu. Pamiętajcie jednak, że pomimo że mapę otrzymaliśmy w ramach współpracy, to nasza opinia jest w 100% szczera i dzielimy się naszymi subiektywnymi wrażeniami, aby innym było łatwiej wybrać swoją wymarzoną mapę i przed kupnem, wiedzieć, na co warto zwrócić uwagę.

Drewniana mapa świata – na co zwrócić uwagę?

Poniżej znajdziecie kilka punktów, na które wg nas warto zwrócić uwagę podczas wybierania idealnego produktu dla siebie:

1. Wybranie ściany i dobranie odpowiedniej wielkości mapy: pomyślcie, która z Waszych ścian będzie najlepsza do powieszenia drewnianej mapy. Zmierzcie dostępną powierzchnię i zastanówcie się jaki rozmiar mapy, będzie dla Was najlepszy. Ja pokusiłem się o przygotowanie kartonu w planowanym rozmiarze mapy, aby przyłożyć go na ścianę i zobaczyć, czy taki rozmiar będzie ok.
2. Zależnie od koloru ściany i otoczenia dobierzcie odpowiedni rodzaj mapy – czy to będzie płaska mapa 2D, czy taka jak nasza gruba, wielowarstwowa 3D, kolorowa, czy jednolita? Tu już każdy ma inny gust i inne oczekiwania.
3. Jakość wykonania mapy: element, na którym mi najbardziej zależało, aby mapa była precyzyjnie wycięta, bez błędów, zadziorów czy niedoskonałości. Wiele produktów dostępnych na allegro czy w innych sklepach ma dużo negatywnych opinii właśnie ze względu na niską jakość krawędzi, poucinane napisy czy kontury państw. Koniecznie przed wyborem ostatecznego produktu, poczytajcie komentarze klientów.
4. Wersja mapy: bardzo chcieliśmy, aby nasza mapa, pomimo że nie jest to mapa polityczna, miała zaznaczone kontury państw oraz stany, a także podpisane nazwy państw oraz ich stolice w języku polskim.
5. Dodatki, personalizacja: bardzo fajnie, jeżeli mapa ma dostarczone dodatki: pinezki, dodatkowe wyspy, różę wiatrów, samoloty, statki itd… Dzięki nim stworzyliśmy coś, co jest bardzo spersonalizowane dla naszej rodziny.

Drewniana mapa świata – jaką wybraliśmy mapę?

LosokaWood oferuje szeroką gamę różnego rodzaju drewnianych map. Możemy wybierać pomiędzy mapami świata, Europy czy Polski, płaskimi (2D), a trójwymiarowymi (3D), a to wszystko w trzech różnych rozmiarach (120x75cm, 160x100cm, 210x130cm). Mapy są dostępne w wersji zarówno jedno jak i wielokolorowej, a także będziemy mogli zdecydować, czy chcemy mieć tylko granice i nazwy państw, czy także interesują nas stolice, a może i podział na stany? W jakiej wersji językowej będzie nasza mapa? Napisy mają być po polsku, hiszpańsku, niemiecku czy angielsku? Warto na spokojnie przeglądnąć całą ofertę, aby ostatecznie podjąć właściwą decyzję.
Kierując się powyższymi wskazówkami, wybraliśmy produkt, który najbardziej nam odpowiadał. Chcieliśmy, aby nasza mapa miała trójwymiarowy charakter, była odpowiednio kolorystycznie dopasowana do pokoju i miała walor edukacyjny. Dokładnie to wybraliśmy opcję drewnianą Mapę Świata 3D (wzór V) wraz z granicami oraz nazwami państw, stolic i stanami w języku polskim w największym rozmiarze 210×130 cm. Do tego dobraliśmy opcjonalną Antarktydę i paczkę dodatkowych pinezek.

Drewniana mapa świata 3D od LosokaWood – zawartość opakowania

Dwa dni po złożeniu zamówienia w naszych drzwiach pojawił się kurier ze stosunkowo niewielką przesyłką. W środku jest absolutnie wszystko, co było nam niezbędne, aby zamontować mapę na ścianie. W opakowaniu znaleźliśmy: poszczególne fragmenty mapy, drewniane dodatki (wyspy, pinezki, elementy dekoracyjne), papierowy szablon, dwustronną taśmę 3M, taśma malarska, klej biurowy do pinezek, metr krawiecki, nożyk i najważniejsze prostą instrukcję montażu. Wszystko było doskonale zabezpieczone przed potencjalnym uszkodzeniem.

Drewniana mapa świata 3D od LosokaWood – montaż

Montaż naszej drewnianej mapy 3D jest banalnie prosty i stanowi doskonałą zabawę dla dzieci. Jednego sobotniego popołudnia zamknęliśmy się w pokoju i zaczęliśmy naszą przygodę z upiększeniem wcześniej wybranej ściany.
Postępowaliśmy zgodnie z punktami zawartymi w instrukcji (wiem wiem, cześć facetów nie lubi czytać instrukcji, ale ja do nich nie należę, a kilka prosto opisanych punktów bardzo ułatwiło montaż całości) i bez problemu zamontowaliśmy naszą wymarzoną mapę na ścianie. W wielkim skrócie montaż drewnianej mapy świata 3D sprowadza się do poniższych punktów:

1. Szablon: zaczęliśmy od sklejenia szablonu (taśma malarska), dokładnego wymierzenia ściany, gdzie pojawi się mapa oraz przyklejeniu papierowego szablonu do ściany
2. Wybieramy duże kawałki mapy (instrukcja sugeruje, aby zacząć od Kanady, Rosji, USA i Ameryki Południowej) i przyklejamy do nich kawałki dwustronnej taśmy 3M. Taśma doskonale się trzyma ściany, więc kawałki nie muszą być zbyt duże.
3. Teraz następuje najbardziej czasochłonny element – należy odkleić folię ochronną z przyklejonej taśmy na każdym kawałku mapy
4. Przyklejamy poszczególne kawałki mapy zgodnie z szablonem na ścianę, dodajemy mniejsze wyspy, aby umieścić wszystkie główne części mapy
5. Zdejmujemy papierowy szablon i mapa jest już prawie gotowa
6. Na koniec, wedle uznania, dobieramy dodatki. Różę wiatrów, mniejsze wyspy, które uznamy za warte dodania do naszej mapy. Dodatkowo montujemy pinezki w miejscach, które odwiedziliśmy. Zaznaczyliśmy m.in. Tajlandię, Malezję, Birmę, Filipiny, a także dołożyliśmy malutkie wysepki symbolizujące Seszele czy Malediwy. Ponad 40 pinezek zagościło na naszej mapie. Warto nadać jej osobistego wymiaru.

Montaż mapy to doskonała zabawa i wiele emocji. Świetnie się bawiliśmy w odkrywanie nowych, nieznanych dla nas lądów i poznawaniu kształtów niektórych wysp czy państw.
Zastanawialiśmy się, czy jak coś źle przekleimy, to czy da się ten element odkleić. Sprawdziliśmy w praktyce sposób przekazany przez producenta. Do tego należy użyć zwykłej suszarki do włosów, aby delikatnie podgrzać taśmę dwustronną, a gdy będzie już ciepła, da się ją bez problemu odkleić ze ściany.

Drewniana mapa świata 3D – efekt końcowy

Rewelacja – jesteśmy bardzo zadowoleni z produktu LosokaWood. Drewniana mapa świata 3D stanowi doskonałą ozdobę w naszym pokoju. Nie dość, że od samego wejścia piękne się prezentuje, to jak do niej podejdziemy, to zobaczymy, jak dokładnie jest wycięty każdy kawałek, jak ładnie są zaznaczone granice państw i jak precyzyjne są napisy. Trójwymiarowy charakter wybranej przez nas mapy świetnie wygląda, nadając głębię naszej ścianie.
Jak wiecie, to jest recenzja, gdzie powinniśmy pokazać dobre i słabe strony danego produktu. O ile o pozytywnych odczuciach już napisaliśmy, to niestety nie doszukaliśmy się niczego negatywnego w naszej drewnianej mapie. Wszystko jest wykonane, tak jakbyśmy tego oczekiwali. LosokaWood to mała, polska firma, która bardzo mocno dba o detale i pilnuje wysokiej jakości swoich produktów. Bardzo nas to cieszy!

Zobaczcie sami, jak prezentuje się nasza drewniana mapa 3D od LosokaWood na ścianie, jak wyglądają jej detale w zbliżeniu i dlaczego tak bardzo nam się podoba.

Drewniana mapa świata 3D od LosokaWood.

Artykuł powstał w ramach współpracy ze sklepem LosokaWood, gdzie możecie kupić m.in. prezentowaną drewnianą mapę 3D.

Artykuły, które powinny Cię zaciekawić:

Tomasz Michniewicz. Chrobot. Życie najzwyklejszych ludzi świata – recenzja ksiazki Piotr Strzeżysz. Campa w sakwach, czyli rowerem na dach świata – recenzja książki Portrety dzieci świata – Międzynarodowy Dzień Dziecka [2014] Dumaluan Beach – piękna plaża nie dla każdego Piękną zimę mamy tej jesieni – wschód słońca w Karkonoszach Portrety dzieci świata – Międzynarodowy Dzień Dziecka [2016] Maciek Roszkowski. Pisane słońcem recenzja