Północne wybrzeże Bułgarii. Co warto zobaczyć?

Jedziemy na północne wybrzeże Bułgarii. Zobaczymy pałac królowej Marii z dużym ogrodem botanicznym w Bałcziku, latarnię morską w Szabli, most skalny w Tyulenowo, a także półwysep Kaliakra. Poza samym plażowaniem w Bułgarii warto zobaczyć, co okolice mają do zaoferowania i doświadczyć atrakcji, aby choć trochę bardziej poznać ten kraj.

Chcieliśmy trochę urozmaicić nasz pobyt w Nesebyrze i zobaczyć fragment Bułgarii. Wcześniej podziwialiśmy południe Bułgarii, a tym razem zostaliśmy zaproszeni, aby odwiedzić północne wybrzeże Bułgarii. W planie wycieczki zorganizowanej przez polsko-bułgarską firmę WczasywBulgarii.pl było kilka miejsc. Wszystko zaczęło się od różnokolorowych kwiatów w ogrodzie botanicznym w Bałcziku, podjechaliśmy pod latarnię morską w Szabli, zrobiliśmy kilka zdjęć na pięknym moście skalnym w Tyulenowo, a całość zakończyliśmy spacerem po półwyspie Kaliakra, gdzie podziwialiśmy piękne klifowe wybrzeże. Jesteście zainteresowani, jak wyglądała ta wycieczka?

Północne wybrzeże Bułgarii, co warto zobaczyć?

Bałczik, czyli pałac królowej Marii z ogrodem botanicznym

Czy są tu jacyś miłośnicy kwiatów i kaktusów? Jeżeli tak, to na pewno nie będą zawiedzeni. Pierwszym punktem programu przez północne wybrzeże Bułgarii jest ogród i pałac. Ogród ten skupia ponad 3500 różnych gatunków kwiatów, krzewów i drzew. Możemy tu podziwiać drugą pod względem wielkości kolekcję kaktusów w Europie (pierwsza znajduje się w Monako). Podobno powodem powstania tego miejsca, była miłosna historia rumuńskiej królowej Marii Koburg, która potrzebowała cichego zakątka na schadzki ze swoim tureckim kochankiem. Historia niczym z Harlequiem prawda? Teren ten tak bardzo jej się spodobał, że postanowiła wybudować tu swoją letnią rezydencję. Pałac i okoliczne budynki zaprojektowali włoscy architekci Amerigo i Agostino, natomiast ogrodem zajął się szwajcarski specjalista Jules Janine.
W trakcie zwiedzania zobaczycie piękne kwiaty ułożone w różne rabaty, choć nie tak misternie i precyzyjnie jak w ogrodzie Keukenhof w Holandii. Będziecie mogli podejść do budynku winnicy, gdzie można skosztować i popróbować różnych bardzo oryginalnych smaków wina i wino podobnych napoi np. o smaku czosnku. Dużo drzew, ogrodowych zabudowań i sadzawek daje wytchnienie od mocnego słońca. Na koniec warto wejść do budynku pałacu, gdzie zobaczycie kilka pokoi, w których urzędowała ówczesna królowa i piękny widok na wybrzeże.

Latarnia Morska w Szabli

Latarnia morska w Szabli to najdalej wysunięty na wschód punkt Bułgarii. Latarnia ma 36 metrów wysokości i wybudowano ją w 1856 roku. Jest to najstarsza i najwyższa latarnia na wybrzeżu Bułgarii. Niestety nie można wejść do środka, bo to teren wojskowy. Zaraz obok znajduje się nieukończone molo, którego budowa trwa od dłuższego czasu. Patrzcie dokładnie pod nogi, bo wykopaliska archeologiczne, które odkryto podczas budowy mola, nie są niczym zabezpieczone. Z drugiej strony warto na chwilę zatrzymać się przy artystycznej instalacji, która zachęca do robienia zdjęć.

Łuk Skalny w Tyulenowo

Azure Window na Malcie jakiś czas temu się zawaliło, a wiele podobnych skalnych miejsc można znaleźć w trakcie podróży wybrzeżem Australii jadąc słynną Great Ocean Road. Łuk skalny położony w wiosce Tyulenowo wygląda bardzo malowniczo. Wioska Tyulenowo można przetłumaczyć na „wioskę fok”, które podobno tutaj kiedyś występowały. Niektórzy twierdzą, że dawno temu królowa Maria, którą znamy z pałacu w Bałcziku, hodowała foki, które później wypuściła w tych okolicach. Podobno od lat osiemdziesiątych nikt tu żadnej foki nie widział. Jaka jest prawda i czy faktycznie kiedykolwiek tu występowały? Nie wiadomo. Podobno okolice tego łuku skalnego pod wodą skrywają liczne tunele i inne formacje skalne, które mogą się spodobać nurkom.

atrakcje bułgarii łuk skalny Tyulenowo, północne wybrzeże
Północne Wybrzeże Bułgarii. Łuk skalny w Tyulenowo.

Półwysep Kaliakra

Ostatnim punktem programu wycieczki przez północne wybrzeże Bułgarii, to spacer po ciekawym półwyspie Kaliakra. Patrząc na niego z góry, to bardzo mocno przypomina Ponta de São Lourenço położony na Maderze. Kaliakra to ok. 70-metrowej wysokości przepiękne klify, które doskonale kontrastują z niebieską wodą morza. Miejsce to znane było już w czasach trackich, a później przechodziło z rąk do rąk. Obecnie możemy zobaczyć pozostałości po zabudowaniach obronnych, ruiny budynków mieszkalnych łaźni rzymskich z IV w., a na końcu klifu jest niewielka kapliczka św. Mikołaja. Legenda głosi, że dawniej miejscowe dziewice popełniały tu samobójstwa, rzucając się wprost ze szczytu klifów we wzburzone wody, aby wyrazić swój sprzeciw przeciwko niewoli Turków Osmańskich. Pomimo nieprzyjemnej historii, to widoki na okoliczne klify są przepiękne, a jeżeli macie dużo szczęścia to może wypatrzycie delfiny.

Tym elementem żegnamy północne wybrzeże Bułgarii. Mam nadzieję, że podobały Wam się odwiedzone przez nas miejsca i zainspirowały Was do tego, aby zobaczyć Bułgarię zupełnie od innej strony niż tylko plaże w Słonecznym Brzegu czy Nesebyrze.

Newsletter

Podobał Ci się artykuł i zdjęcia? Chcesz być zawsze na bieżąco i jako pierwsza/y otrzymywać powiadomienia o nowych wpisach na blogu? Zapisz się do newsletter'a. Obiecuję zero spam'u

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Podobają Ci się artykuły i zdjęcia?

Chcesz być zawsze na bieżąco?
Chcesz jako pierwsza/y otrzymywać powiadomienia o nowych wpisach na blogu? Zapisz się na newsletter. Obiecuję zero spam'u