Garmont Vetta GTX WMS i Garmont Vetta TECH GTX – opinia na temat użytkowania górskich butów
Podstawowym ekwipunkiem w góry, który często zadecyduje o tym, czy będziemy czerpać przyjemność z wycieczki czy chcieli jak najszybciej z niej powrócić, to bardzo dobrej jakości obuwie. Wygodne, zapewniające stabilizację kostki oraz doskonałą przyczepność do podłoża buty to podstawa udanej górskiej wędrówki. Postanowiliśmy przyjrzeć się z bliska dwóm modelom butów: Garmont Vetta GTX WMS i Garmont Vetta TECH GTX i opisać nasze wrażenia na ich temat.
Lata świetności naszych obecnych butów trekkingowych minęły dawno temu i zdecydowanie nie spełniają już swoich najważniejszych funkcji. Aga, mało używała swoich górskich butów, tylko podczas wędrówek, ale ma je od ponad 17 lat! Uwierzycie w to? Coraz częściej narzekała, że są niewygodne i po dłuższej wędrówce czuje dyskomfort. Moje stare buty też mają już ponad 10 lat i nadają się tylko na raczej bezdeszczowe wędrówki. Przyszedł czas na zmianę. Szukaliśmy butów, które będą wygodne, dobrze trzymały kostkę i nie będzie im straszna woda. Dodatkowy wymóg Agi był, że muszą ładnie wyglądać. W tym samym czasie odezwał się do nas sklep górski Paker z propozycją nawiązania współpracy związaną z przetestowaniem górskich butów. Niezły zbieg okoliczności prawda?
Zaznaczę od razu, że niniejszy artykuł powstał w ramach współpracy ze sklepem Paker, której celem było przetestowanie butów marki Garmont – modeli Garmont Vetta GTX WMS i Garmont Vetta TECH GTX. Natomiast absolutnie nie miało to wpływu na szczerość naszych opinii.
Przeglądając katalog firmy Garmont w poszukiwaniu butów górskich od samego początku wpadły nam w oko modele Vetta. Dla Agi wybraliśmy model dedykowany dla kobiet Garmont Vetta GTX WMS, a ja postanowiłem sprawdzić czym będzie się różnił model Garmont Vetta TECH GTX.
Na wstępie zaznaczę, że nie jesteśmy profesjonalnymi testerami butów i sprawdzaliśmy je pod kątem normalnego użytkowania podczas tradycyjnych wyjazdów w okoliczne góry i na rodzinnych spacerach. Nie katowaliśmy ich, specjalnie nie nalewaliśmy do nich wody, nie chodziliśmy po gwoździach czy potłuczonym szkle. Generalnie nie robiliśmy dziwnych testów tylko po to, aby je wykonać, lecz sprawdziliśmy podczas normalnego użytkowania. Używaliśmy ich tak samo, jak większość ludzi to robi.
Garmont Vetta GTX WMS i Garmont Vetta TECH GTX – wygląd i budowa
Dla mnie nie ma absolutnie znaczenia, jak górskie buty wyglądają. Dla Agi i damskiej części oglądających nasze relacje w social mediach widać, ma to duże znaczenie. Dostaliśmy całkiem sporo wiadomości o tym, jak bardzo podobają się buty Agi. Model Vetta GTX WMS jest produkowany w dwóch wersjach kolorystycznych: szaro-niebieskie (te ma Aga) oraz szaro-pomarańczowe. Z kronikarskiego obowiązku dodam, że mój model Vetta TECH GTX występuje w kolorystyce szarej lub czerwono-pomarańczowej.
Skupmy się na tym, jak są zbudowane testowane przez nas buty Garmont oraz jak to wpływa na ich użytkowanie. Oba modele mają bardzo podobną budowę.
Garmont Vetta GTX WMS
Buty specjalnie zaprojektowane pod damską stopę. Są szczupłe, jasnoszare z elementami niebieskiego. Cholewka wykonana z 1.8 mm grubości zamszowej skóry jest średniej wysokości. Cały przód, większa część boku i tył buta jest zabezpieczona gumowym otokiem. To prosty i bardzo pomocny patent, który chroni but przed uszkodzeniem w trakcie potknięcia się o wystające na szlaku kamienie czy gałęzie. To, co na pewno wyróżnia buty Garmont to Lace-To-Toe Closure, czyli bardzo dalekie sznurowanie, które niczym w butach przeznaczonych do wspinaczki, zaczyna się przy samych palach. Do tego buty te są wyposażone w Heel Lock, czyli specjalny patent (taka dodatkowa taśma okalająca kostkę), który pozwala mocniej sznurować i utrzymać piętę i kostkę w miejscu.
Oczywiście buty wyposażone są w membranę GORE-TEX Performance Comfort co zapewnia ich odporność na wodę i deszcz. Podeszwa to doskonale wszystkim znana marka VIBRAM Maton.
Po więcej szczegółów warto zajrzeć na stronę producenta: Vetta GTX WMS.
Garmont Vetta TECH GTX
Model Vetta TECH GTX tylko nieznacznie różni się od butów Agi. Cholewka jest wyższa i wykonana z 1.6 mm grubości zamszowej skóry. W kilku miejscach wyposażono ją w specjalną piankę, która dodatkowo chroni kostkę i palce. Podobnie jak model Agi, buty te mają długie sznurowanie (Lace-To-Toe Closure), dodatkowy patent stabilizujący kostkę (Heel Lock – w tym modelu jest to czerwona cienka linka, która połączona jest ze sznurowadłami) oraz anatomiczny język. Dodatkowo model ten posiada specjalną ekologiczną wkładkę Ortholite® UltraLite™, która w przedniej i środkowej części buta jest bardziej miękka.
Vetta TECH GTX są wyposażone w membranę GORE-TEX Extended Comfort co zapewnia ich odporność na wodę i deszcz. Natomiast moje buty zostały wyposażone w zupełnie inną podeszwę. W Vetta TECH GTX zastosowano różną mieszankę gumy firmy Michelin. Podeszwa ma mniej agresywny bieżnik i zastanawiałem się, czy będzie czuć różnicę w przyczepności na śliskich podłożach. Niczego takiego nie zauważyliśmy.
Po więcej szczegółów warto zajrzeć na stronę producenta: Vetta Tech GTX.
Garmont Vetta GTX WMS i Garmont Vetta TECH GTX – użytkowanie
Czy mieliście kiedyś wrażenie, że po pierwszym założeniu buta już wiedzieliście, że jest on skrojony idealnie pod Was? Mogę powiedzieć, że mam chyba mało wymagającą stopę, gdyż buty trekkingowe, niezależnie od firmy prawie zawsze były dla mnie wygodne. Nic nie obcierało i nic nie uwierało niezależnie czy chodziłem w butach Asolo, Trezeta, czy Scarpa. Tylko niskie Salomony dawno temu mi nie podeszły i szybko się z nimi rozstałem.
Od pierwszego założenia Garmont’y doskonale się nosi i czuć w nich bardzo duży komfort. Nie ma się wrażenia, że to ciężkie górskie buty, gdyż w środku są mięciutkie i bardzo wygodne. Tak jak wcześniej Aga zakładała swoje trekkingi tylko na wycieczki w góry (i to nie zawsze, jak była prosta trasa, to szła w zwykłych adidasach), tak teraz zakłada je nawet na zwykłe wyjście do sklepu. Wystarczy, że jest duże błoto, deszczowo, roztapiający się śnieg, to Garmont’y lądują na nogach.
Super sznurowanie, możliwość mocniejszego zasznurowania w okolicach kostki i bardzo wygodna konstrukcja języka doskonale utrzymuje stopę w bucie w trakcie ostrych podejść czy stromych zejść. Nie ma się wrażenie, że stopa zjeżdża w bucie, a wręcz przeciwnie, trzyma się doskonale w miejscu. Z jednej strony stopa doskonale wypełnia but, a z drugiej czuje się komfort, że jest w środku sporo przestrzeni na palce. Buty nie są zbyt sztywne, dzięki czemu nie odczuwa się zmęczenia po całodziennych wędrówkach.
W trakcie ostatnich kilku tygodni chodziliśmy w bardzo różnych warunkach. Staraliśmy się sprawdzić jak konstrukcja buta oraz zastosowanej membrany Gore-Tex wpływa na zachowaniu suchości w butach. Chcąc się przekonać o ich odporności na wodę, specjalnie wchodziliśmy w liczne kałuże i chodziliśmy po wodzie zdecydowanie częściej, niż to zazwyczaj robimy podczas naszych wyjazdów. Jak na ten moment to ani deszcz, ani roztapiający się śnieg czy poranna rosa nie dały radę przemoczyć butów. Być może to kwestia fabrycznej impregnacji, ale jak na razie po każdym wyjściu, stopy były suche.
Nie wiemy, czy jest to kwestia sznurowania, systemu utrzymującego piętę, podeszwy, wkładki anatomicznej czy języka, ale buty te są po prostu bardzo wygodne. Aga nie ma specjalnej wkładki, a także chodzi jej się bardzo dobrze. Pomimo że w obu modelach zastosowano zupełnie inne podeszwy, to nie zauważyliśmy różnicy w śliskości czy lepszej przyczepności jednego, czy drugiego modelu. Oba bardzo dobrze zachowywały się na śliskich kamieniach, gałęziach czy błocie.
Garmont Vetta GTX WMS i Garmont Vetta TECH GTX – podsumowanie
Zalety:
- bardzo, bardzo wygodne,
- świetny system sznurowania (Lace-To-Toe Closure) i utrzymujący kostkę (Heel Lock),
- anatomiczny język,
- gumowy otok chroniący skórę przed zadrapaniami,
- membrana Gore-Tex,
- piękny kobiecy (wersja Vetta GTX WMS) wygląd.
Wady
- wiemy, że może brzmi to bardzo dziwnie, ale do tej pory nie zauważyliśmy
- no dobra – cena – komuś może się wydawać, że cena na poziomie ok. 700 zł (w promocji) to zdecydowanie dużo jak na buty. My podchodzimy do tego trochę inaczej. Często korzystamy z butów i bardzo cenimy sobie ich komfort i niezawodność, bo nie ma nic gorszego w trakcie górskiej wycieczki jak obtarte, przemoczone i pełne pęcherzy stopy prawda? Do tego górskie buty kupujemy raz na dobre kilka (czasami kilkanaście) lat, więc okazuje się, że to wcale nie jest aż taki duży wydatek.
Jesteśmy bardzo zadowoleni z tych butów – ja chyba nawet bardziej, gdyż już nie muszę specjalnie przekonywać Agi do założenia trekkingów na wyjście. Co można napisać więcej po paru tygodniach używania butów? Chyba nic więcej i bardzo jesteśmy ciekawi, czy za rok, albo dwa nasze odczucia z użytkowania butów Garmont się nie zmienią. Mamy nadzieję, że buty będą nadal tak superwygodne i że nie zmieni się ich odporność na wodę. Czas pokaże.
Artykuł powstał w ramach współpracy ze sklepem górskim Paker, gdzie możecie zobaczyć aktualną ofertę m.in. butów Garmont.