Valletta i Sliema w wieczorowej odsłonie

Wyjeżdżając na Maltę nie miałem wielkich planów na wieczorne plenery miasta, ponieważ cały dzień włóczenia się po Malcie i Gozo dostarczało wielu atrakcji i najnormalniej wieczór był czasem przeznaczonym na refleksję, odpoczynek i spacery wzdłuż wybrzeża. Jednak mieszkając w samym centrum Sliemy mieliśmy olbrzymią przyjemność spędzania czasu na wybrzeżu, na szerokiej i wypełnionej po brzegi ludźmi promenadzie. Rozpościera się z niej niesamowity, panoramiczny widok na stolicę Malty czyli Valletta, znaną z licznych pocztówek i broszur turystycznych, więc nie sposób było nie zrobić, choć kilku zdjęć Valletty w wieczorowej odsłonie.

valletta blue hour
Valletta – stolica Malty – w wieczorowej odsłonie.

Posilając się pysznymi rossini idę w kierunku nadbrzeża na wcześniej wypatrzone miejsce. Szeroką ulicą jeżdżą powoli samochody, gdyż to godzina intensywnych korków w mieście. Na chodniku przechadza się mnóstwo ludzi. Dookoła naganiacze oferują bilety na wycieczki na Gozo, do Valletty, po zatoce i inne. W powietrzu unoszą się zapachy jedzenia.

Idę wolno po schodach do poziomu wody, gdzie na cementowym chodniku rozstawiam statyw. Spoglądam przez wizjer aparatu, aby wybrać odpowiedni kadr, dokręcam śrubę głowicy statywu, zakładam filtr połówkowy i czekam na odpowiedni moment. Jest cisza i spokój. Kompletnie ignoruję dobiegający mnie hałas ulicy. Staje się kompletnie niesłyszalny, jakby bezbarwny. Czuję się kompletnie wyciszony i skupiony, to moje 5 minut.
Teraz zastanawiam się, że może, dlatego tak bardzo lubię tę porę dnia, gdy stoję za statywem i wyczekuję odpowiedniego momentu, bo potrafię się tak doskonale wyciszyć po całym dniu? Może w tym tkwi sedno, dlaczego tak lubię fotografować miasto wieczorową porą?

Udało mi się zarejestrować kilka popularnych kadrów. Niestety tylko kilka, ponieważ nie miałem zbyt dużo czasu i tylko w dwa wieczory trafiły się odpowiednie warunki pogodowe. Jednak jestem zadowolony z poniższych ujęć, dlatego postanowiłem się nimi podzielić, pomimo, że jest ich tylko kilka.
Valletta i Sliema w wieczorowej odsłonie, a tak naprawdę niewielki ich fragment, pozwala zobaczyć miasta w innych kolorach, które są bardzo ulotne i niepowtarzalne a sprawiają olbrzymią radochę osobie stojącej za wizjerem aparatu fotograficznego.

valletta blue hour
Valletta widziana z nadbrzeża w Sliemie.
valletta blue hour
Po prostu uwielbiam zdjęcia o tzw. „blue hour”.
sliema blue hour
Sliema – restauracja jednego z hoteli.
sliema blue hour
Sliema – kompleks apartamentów z niesamowitym widokiem na Vallette.
sliema blue hour
Sliema po zachodzie słońca.
sliema blue hour
Sliema – fragment ścieżki spacerowej w kompleksie apartamentów.
sliema blue hour
Niesamowite miejsce na restaurację prawda?
sliema blue hour
Sliema – kto nie chciałby mieć takiego widoku ze swojego apartamentu?
valletta blue hour
Klasyczny widok na Vallettę z nadbrzeża w Sliema.
valletta blue hour
Valletta – ostatnie chwile tego wieczoru.

PS. Podróż odbyła się w terminie 7-18.10.2015 roku. Zapraszam do zapoznania się z Malta i Gozo – zapiski z podróży oraz artykułem Malta i Gozo informacje praktyczne, który zawiera dużo pomocnych materiałów dla tych, którzy planują wybrać się na Maltę.

Newsletter

Podobał Ci się artykuł i zdjęcia? Chcesz być zawsze na bieżąco i jako pierwsza/y otrzymywać powiadomienia o nowych wpisach na blogu? Zapisz się do newsletter'a. Obiecuję zero spam'u

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *