Atrakcje Mierzei Wiślanej, czyli co warto zobaczyć na Mierzei Wiślanej

Czy w sezonie nad morzem Bałtyckim można sobie wyobrazić ciszę, spokój i prawie pustą plażę praktycznie tylko dla siebie? Zdecydowanie tak, wystarczy poszukać malutkie wioski, plaże do których nie dojeżdża żaden środek transportu i gdzie trzeba kawałek dojść na własnych nogach. Atrakcje Mierzei Wiślanej poznawaliśmy nieśpiesznie, powoli, czasami spacerując po lesie, jeżdżąc rowerem lub przemieszczaliśmy się samochodem. Zatem co warto zobaczyć na Mierzei Wiślanej?

Nie lubimy tłumów, zgiełku, hałasu i odpustowych kramów z chińskimi kiczowatymi przedmiotami sprzedawanymi nad morzem. Głośna muzyka jarmarkowe światła to nie nasz klimat. Dlatego prawie zawsze jeździliśmy nad polskie morze przed lub po sezonie, aby mieć ciszę, spokój i mało ludzi dookoła siebie. Tym razem jednak daliśmy się namówić i z chęcią skorzystaliśmy z zaproszenia Tristan Hotel & Spa, aby przekonać się na własnej skórze, że nawet w sezonie, można znaleźć nad polskim morzem miejsca, gdzie będzie przyjemnie, gdzie nie ma cepelii i turystycznego zgiełku.

Plan był prosty: jedziemy, smakujemy, testujemy, włóczymy się po okolicy i przede wszystkim ładujemy nasze baterie, a o wszystkim Wam napiszemy, jak było.

Atrakcje Mierzei Wiślanej – co warto zobaczyć na Mierzei Wiślanej

Plaża w Kątach Rybackich

Plaża w Kątach Rybackich jest bardzo przyjemna. Przy jej głównym wejściu jest kilka miejsc, gdzie zjemy rybę, coś słodkiego, kupimy drobiazgi. Na plaży stoi jeden z ostatnich kutrów rybackich w tej wiosce i mały bar. Miejsca na położenie ręcznika jest całkiem sporo i nawet w sezonie nie było tu zbyt dużo ludzi.
Jednak jak chcemy mieć plaże prawie na wyłączność to polecamy wybrać zejście nr 53 w Kątach Rybackich, aby odkryć zupełną ciszę, spokój i dosłownie kilka osób w zasięgu wzroku. Zdecydowanie wolimy takie miejsca.

Żuławska Kolej Dojazdowa

Wsiadamy do wagonu wąskotorowej Żuławskiej Kolei Dojazdowej na początkowej stacji Sztutowo i pokonamy kilkanaście kilometrów, aby dojechać do ostatniej stacji Prawy Brzeg Wisły, która znajduje się tuż przy przeprawie promowej na drugą stronę Wisły. Przejażdżka starymi wagonami to doskonała atrakcja Mierzei Wiślanej. Trochę trzęsie, podskakuje i powoli toczy się, a my możemy zobaczyć poszczególne stacje wioski letniskowe, tereny leśne. Każdy może zdecydować, gdzie chce wysiąść: osoby planujące wizytę na plaży w Jantarze wysiądą na stacji Jantar Port, gdzie będą mieli najbliżej do wybrzeża. Miłośnicy historii pewnie wysiądą na stacji Sztutowo Muzeum, aby mogli pójść odwiedzić były obóz koncentracyjnym KL Stutthof.
Osoby, które tak jak my zabraliśmy ze sobą rowery, skorzystają z specjalnie oznakowanego wagonu rowerowego, gdzie znajdziemy miejsce, aby je zapakować. Przejażdżka Żuławską Koleją Dojazdową to ciekawa i oryginalna atrakcja i praktyczny sposób na pokonanie rowerem trasy od Prawego Brzegu Wisły aż do Kątów Rybackich, aby nie pokonywać tej trasy w dwie strony.
Bilet na trasie Sztutowo-Prawy Brzeg Wisły kosztuje 18 zł od osoby dorosłej, 11,34 zł  za dziecko i 6 zł za rower. Bilety można kupić u konduktora lub na stronie.

Trasa Rowerowa R10 – atrakcja Mierzei Wiślanej

Wypożyczyliśmy rowery w hotelu, podjechaliśmy do Sztutowa, gdzie wsiedliśmy do pociągu Żuławskiej Kolei Dojazdowej i pojechaliśmy do samego końca, czyli wysiedliśmy na stacji Prawy Brzeg Wisły.
Wypakowaliśmy rowery, podjechaliśmy zobaczyć Wisłę z bliska i przeprawę promową na jej drugi brzeg i stąd wystartowaliśmy aktywnie spędzić czas na rowerach. Plan był prosty. Jedziemy wyznaczoną ścieżką R10, która stanowi ciekawą atrakcję Mierzei Wiślanej i co jakiś czas odbijamy w stronę wybrzeża zobaczyć poszczególne plaże i inne ciekawe miejsca na trasie. Sama trasa jest bardzo dobrze oznakowana, większość prowadzi po ubitym szutrze przez las i sprawia olbrzymią przyjemność. Po drodze, zaglądnęliśmy na plaże w Mikoszewie, Jantarze, Stegnie i Kątach Rybackich. Na więcej nie było już ochoty i czasu. Szkoda – może następnym razem wybierzemy się w drugą stronę i z Kątów Rybackich pojedziemy w stronę plaży w Piaskach, aż pod granicę z Rosją. Przejechaliśmy ok. 30 kilometrów. Super pomysł na ciekawy dzień.

Atrakcje Mierzei Wiślanej: Wielbłądzi Garb i inne punkty widokowe

Jadąc wzdłuż Mierzei Wiślanej warto co jakiś czas zatrzymać się na wyznaczonych parkingach i podejść do granicy lasu czy wydm. Będziemy mogli obserwować piękne widoki na Zalew Wiślany lub na morze. Jednym z częściej odwiedzanych punktów widokowych jest Wielbłądzi Garb. To najwyższa w Europie stała wydma o wysokości 49,5 metra. Na niej znajduje się niewielka, drewniana wieża. Jej położenie, jest dosyć unikatowe, bo podobno to jedyny punkt, z którego jednocześnie możemy obserwować zarówno morskie wybrzeże jak i wody Zalewu Wiślanego.

Krynica Morska – latarnia morska i oddalona plaża

Przejeżdżając przez centrum Krynicy Morskiej słyszeliśmy głośną muzykę, jarmarczne dźwięki, zgiełk i hałas, a z oddali było widać kolorowe światełka, chińskie zabawki i tłumy ludzi. Zdecydowanie to nie dla nas, ale udaliśmy się prawie na sam koniec, w okolice latarni morskiej, aby zobaczyć ją z bliska i podejść na plażę. Latarnia, jak latarnia – charakterystyczny czerwony budynek o wysokości 26,5 metra, w którym umieszczono dwie żarówki o mocy 1000W, których snop światła sięga 18 mil morskich. Można wejść na szczyt, aby podziwiać panoramę.
Idąc drogą wzdłuż zabudowań sanatorium i kilku letniskowych domków, doszliśmy do plaży. To doskonały przykład, że znów wystarczy odejść kawałek od centrum i znajdziemy całkiem przyjemny kawałek plaży z niezbyt dużą ilością ludzi.

Przekop Mierzei Wiślanej – nowa atrakcja Mierzei Wiślanej?

O tym projekcie słyszał chyba każdy. Bardzo kontrowersyjny pomysł na przekopanie Mierzei Wiślanej, aby połączyć Zalew Wiślany z Zatoką Gdańską całkowicie na terytorium Polski. Skróci to dotychczasową trasę przez Rosję o ok. 100 km dla ściśle określonych statków. Niezależnie od olbrzymiej ilości przeciwskazań, protestów przekop staje się faktem i jest już prawie na ukończeniu. Jadąc w stronę granicy z Rosją, zatrzymaliśmy się na parę chwil, aby zobaczyć to miejsce z bliska.atrakcje mierzei wiślanej mierzeja wiślana przekop

Plaża w Mikoszewie i rezerwat Mewia Łacha

Atrakcje Mierzei Wiślanej to przede wszystkim liczne plaże. Jedziemy leśną ścieżką wprost na plażę w Mikoszewie. Dookoła nas słychać mnóstwo ptaków, ponieważ przejeżdżamy przez rezerwat przyrody „Mewia Łacha”. A plaża? Jak okiem sięgnąć raptem parę osób. Głównie to spacerowicze lub rowerzyści, którzy podobnie jak my chcieli odwiedzić ten zakątek Mierzei Wiślanej. Jest pięknie szeroka i dzika.

Plaża w Jantarze

Podjeżdżamy do głównego wejścia. Kilka knajpek, w powietrzu unosi się zapach gofrów i smażonego oleju. Oczywiście są automaty z kulkami, stragany z kiczowatymi zabawkami. Plaża w Jantarze jest dosyć szeroka i sporo rozstawionych tu parawanów. Kawałek dalej odbywają się mistrzostwa w poszukiwaniu bursztynów więc z głośników leci głośna muzyka i doping konferansjera. Na samym brzegu widać charakterystyczne kutry rybackie. To takie standardowe miejsce, gdzie każdy robi pamiątkowe zdjęcie.

Plaża w Stegnie

Jeżeli chcecie mieć piękną, szeroką i pustą plażę tylko dla siebie, to warto wybrać inne niż główne zejście na plażę. Uwielbiamy takie miejsca. Trzeba trochę się przespacerować lub podjechać rowerem, ale za to mamy takie widoki. Czyż nie jest pięknie? I to w szczycie wakacyjnego sezonu.

Plaża w Piaskach – koniec Polski?

Będąc na Mierzei Wiślanej zdecydowanie trzeba podjechać do Piasków. A już najlepiej, to przejechać całą wioskę i na samym końcu zaparkować gdzieś przy kościele. Tutaj czeka nas jakieś 700 metrów spaceru leśną ścieżką i dochodzimy do kolejnego pięknego miejsca. Nie będę powtarzał, że znajdziemy tu raptem garstkę ludzi na olbrzymiej, przepięknej plaży. Miejsce, które koniecznie trzeba odwiedzić.

Jak Wam się podobają odwiedzone przez nas atrakcje Mierzei Wiślanej? Która plaża przypadła Wam najbardziej do gustu? Spodobała Wam się przejażdżka żuławską kolejką? A może trasa rowerowa Was zainteresowała?

Podczas zwiedzania atrakcji Mierzei Wiślanej spaliśmy w hotelu Tristan & SPA. Zamieściliśmy osobny wpis o samym hotelu, aby pokazać Wam co ma do zaoferowania, zwłaszcza podróżującym rodzinom z dziećmi -> Hotel Tristan & Spa – nasze wrażenia z pobytu.

Newsletter

Podobał Ci się artykuł i zdjęcia? Chcesz być zawsze na bieżąco i jako pierwsza/y otrzymywać powiadomienia o nowych wpisach na blogu? Zapisz się do newsletter'a. Obiecuję zero spam'u

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Podobają Ci się artykuły i zdjęcia?

Chcesz być zawsze na bieżąco?
Chcesz jako pierwsza/y otrzymywać powiadomienia o nowych wpisach na blogu? Zapisz się na newsletter. Obiecuję zero spam'u