Pocztówkowa plaża White Beach w Port Barton
Niesamowicie piękna zatoka w kształcie dużego półksiężyca. Idealnie biały, drobny piasek na plaży otoczony krystalicznie czystą, turkusową wodą. Nieśpiesznie kołyszące się na lekkim wietrze palmy kokosowe zwisają dając cień, w którym można, choć chwilę, schronić się przed mocnym słońcem. Pomiędzy nimi zamontowane są liczne hamaki, które tylko czekają na nas. W zasięgu wzroku 2-3 osoby. Cała zatoka tylko dla nas. Tak wygląda pocztówkowa plaża White Beach położona niedaleko Port Barton.
Lubimy takie niespodziewane spotkania na końcu świata. Będąc w Siem Reap przez zrządzenie losu spotkaliśmy się z Dominikiem i Piotrkiem, którzy ze swoją 4 letnią córeczką Anią byli w podróży dookoła świata. Teraz będąc na Coron spotkaliśmy czytelniczki naszego bloga – Agnieszkę i Agatę, które po przeczytaniu o naszej zeszłorocznej podróży na Filipiny z Nadią, zdecydowały się wyruszyć z piątką dzieci na Filipiny. Dzięki temu, że codziennie staraliśmy się wrzucać relacje na bloga i fanpage okazało się, że dziewczyny dokładnie w tym samym czasie są na Coron i mieszkają w hoteliku oddalonym od naszego o 50 metrów. Uwierzycie? Podczas miłego spotkania dziewczyny poradziły nam abyśmy koniecznie wybrali się na plażę White Beach.
Po przedostaniu się na wyspę Palawan spędziliśmy kilka dni w cudownym i niesamowitym Port Barton (wszystkim gorąco polecamy tę niewielką osadę). Jednego dnia wybraliśmy się na przyjemny spacer wybrzeżem: trochę po plaży, trochę przez las i drogę, aby dojść do malutkiej i bardzo malowniczej zatoczki, gdzie położona jest plaża White Beach.
Szukasz noclegów na Filipinach w innych miejscach? Przygotowałem pomocne zestawienie miejsc noclegowych które polecamy -> noclegi na Filipinach.
Właściwie to nie ma tu nic nadzwyczajnego: nie za duży klimatyczny resort, idealna plaża z przepięknym, miałkim, białym piaskiem, zielona trawka, klimatyczne palmy kokosowe, cisza, spokój i zupełny brak ludzi. Do tego hamaczki rozciągnięte pomiędzy palmami, które tylko czekają, aby w nich zasiąść. Czy nie brzmi to jak idealne miejsce na relaks? Czy można chcieć czegoś więcej? Tak coś zimnego do picia, coś smacznego do jedzenia i książka. Nic więcej nam nie potrzeba. Spędziliśmy tu zaledwie dzień, lecz wiemy, że można by było posiedzieć tu troszkę dłużej. Zostawiamy Was z przepięknymi widokami z plaży White Beach. Czy wam również podoba się to miejsce?
Plaża White Beach informacje praktyczne
Będąc w Port Barton wystarczy zapytać kogokolwiek, aby wskazał nam drogę do plaży White Beach. Można iść szutrową drogą pośród lasu (mało ciekawa trasa) lub wąską ścieżką położoną nad brzegiem morza. Spokojny spacer zajmie nam ok. godzinę. Możemy też wypożyczyć skuter i pojechać samemu lub wynająć kogoś, aby nas zawiózł. White Beach to prywatna plaża przynależna do przyjemnego resortu (WHITE BEACH Annex), więc jak nie jesteśmy gośćmi to musimy wykupić bilet wstępu: 50 PHP/osoby.
Bardzo żałujemy, że nie wiedzieliśmy wcześniej o tym miejscu, bo pomimo dosyć wysokiej ceny za nocleg warto byłoby spędzić tu noc lub dwie.
PS. Nasza druga podróż na Filipiny odbyła się w terminie 17.02-12.03.2017. Zapraszam do zapoznania się z wpisem Nadia w podróży na Filipiny 2017 , który jest relacją pisaną na gorąco podczas podróży oraz do wpisu Filipiny informacje praktyczne, gdzie znajdziecie wiele przydatnych informacji. Jeżeli kogoś interesuje nasza pierwsza podróż na Filipiny w 2016 roku to „zapiski z podróży” znajdzie w artykule Nadia w podróży na Filipiny – zapiski z podróży.