Męczący przejazd z Bagan do Ngwe Saung Beach
Leniwy poranek, powolne pakowanie plecaka, pyszne śniadanko na dachu guesthousa i włóczenie się po okolicy. O 15:00 pojawił się nasz autobus. Tym razem okazał się całkiem przyzwoity: dużo miejsca na nogi, klimatyzacja, regulowane siedzenia oraz jak zwykle TV z „najnowszymi” teledyskami. Najbliższe 12 godzin spędzimy w tej maszynie, aby pokonać trasę z Bagan do Ngwe Saung Beach. Z przodu para czytaj więcej …