Proste podziękowanie

Podróżowanie jest związane z byciem w drodze, z poznawaniem nowych miejsc i smaków, z doświadczaniem i uczeniem się oraz zderzeniem własnych wyobrażeń z rzeczywistością. Nieodłącznym i najważniejszym elementem bycia w innej kulturze, często odmiennej od tej, w której żyjemy na co dzień, jest poznawanie i bycie wśród obcych nam ludzi. Najczęściej władają oni kompletnie niezrozumiałym dla nas językiem, mają inny światopogląd, inny system wartości.

Samodzielna podróż na Sri Lankę pokazała mi, że będąc w pojedynkę miejscowi z jednej strony się dziwią i koniecznie chcą się dowiedzieć, jaka jest moja historia, a z drugiej strony jest dla nich czymś oczywistym, że muszą mi pomóc, zająć się mną. Każdy dzień na Sri Lance utwierdzał mnie w przekonaniu, że jestem traktowany jak strudzony pielgrzym, którego trzeba napoić i nasycić.

sri lanka jak podziękować
Sri Lanka. Tamilki, które otrzymały dzięki uprzejmości Judyty i Grześka moje zdjęcia sprzed paru miesięcy. /foto: Judyta i Grzesiek/

Nie wiem jak to jest, lecz podróż na własną rękę, czasami trochę z boku głównych szlaków turystycznych, lecz i bardzo często podążając także nimi, pozwala zatrzymać się w dowolnym miejscu, poczekać, obserwować tak długo jak chcemy. Właśnie wtedy niepoganiani przez przewodnika mamy możliwość poświęcić swój czas na drugiego człowieka, na mieszkańca odwiedzanego miejsca, na wysłuchanie jego opowieści, na odpowiedzenie na często zadawane, podobne do siebie pytania.
Na Sri Lance byłem otaczany swoistą serdecznością, sympatią i dobrocią kompletnie mi obcych ludzi, pomimo, że spędziłem z nimi parę chwil, parę godzin lub dni. Nie czas jest tu decydujący, a to „coś”. „Coś”, co także pozwala porozumieć się często tylko gestami, obrazkami na kartce papieru. Bariera językowa pomiędzy dwoma osobami, które chcą się dogadać nie istnieje.
Często jest tak, że wiemy, iż w żaden sposób nie będziemy w stanie zrewanżować się za otrzymaną dobroć. Wydaje nam się, że poświęcony nasz czas, zrobione zdjęcie, opowiedzenie o swojej rodzinie lub jak wygląda śnieg w Polsce to za mało. Chciałoby się ofiarować coś więcej, a jednak nie mamy tego „czegoś” ze sobą. Jednak czasami przychodzi taka możliwość i sposobność, aby móc, choć trochę podziękować za otrzymane dobro, za możliwość poznania fragmentu ich życia, za spędzone razem chwile, za posiłek, za długie rozmowy o sprawach istotnych i kompletnie błahych.
Robiąc zdjęcia podczas swoich podróży zaciągam dodatkowy dług wdzięczności. Nie chcę być intruzem, który skrada ich dusze i ucieka. Staram się na początku dać coś od siebie. Coś, co jest dla mnie cenne, a mianowicie mój czas, moją historię. Dopiero wtedy, gdy czuję pełną akceptację wyciągam aparat. Często jest tak, że jestem proszony o zrobienie zdjęcia, abym mógł pokazać fotografowanych mieszkańców swojej rodzinie i mógł o nich opowiedzieć swoim znajomym.
Po powrocie ze Sri Lanki mam sporo kadrów, które przypominają mi napotkanych ludzi, ich historie i miło spędzony czas. Nadarzyła się okazja, że mogłem im podziękować za to, co od nich otrzymałem. Namówiłem znajomych Judytę i Grześka na wyjazd na Sri Lankę. Tak się złożyło, że mieli w planach odwiedzić wiele z tych miejsc, które i ja zobaczyłem. Dzięki nim mogłem przekazać wykonane zdjęcia podczas mojej podróży na Sri Lankę w 2012 roku, aby po pół roku od niej mieszkańcy Cejlonu mogli rozpoznać siebie na odbitkach.
Przyjęcie prezentu było różne. Od zwykłego podziękowania, po olbrzymią euforię. Najczęściej jednak tak skromny upominek był przyjmowany z ogromnym zadowoleniem, a obdarowani gościli Judytę i Grześka z jeszcze większą życzliwością. Najważniejszy motyw, który udało się osiągnąć to element zaskoczenia i radość wywołana na ich twarzach. Cieszę się, że choć w tak banalny i prosty sposób mogłem im podziękować za wszystko co od nich otrzymałem.

sri lanka kandy człowiek
Sri Lanka. Dumny właściciel straganu na targu w Kandy.
sri lanka kandy człowiek
To samo stoisko, ten sam właściciel parę miesięcy później. /foto: Judyta i Grzesiek/
sri lanka ella sumithra Holiday Homes Guest Inn
Sympatyczna Sumithra , czyli business women i właścicielka Holiday Homes Guest Inn szykująca dla mnie kolację.
sri lanka ella sumithra Holiday Homes Guest Inn
Sri Lanka. Ella. Odnaleziony nocleg: Sumithra i Judyta /fot. Grzesiek/
sri lanka ella sumithra Holiday Homes Guest Inn
Sumithra i jej list do mnie :) prawda, że miło?
sri lanka lipton's peak, ravi
Szczyt Lipton’s Peak i sympatyczny Ravi – opiekun miejsca.
sri lanka lipton's peak, ravi
Ravi na szczycie Lipton’s Seat kilka miesięcy później z otrzymanymi zdjęciami /fot: Judyta i Grzesiek/.
sri lanka jak podziękować tamilki
Sri Lanka. Niestety nie udało się odnaleźć konkretnych osób ze zdjęć, ale panie obiecały przekazać odbitki sportretowanym osobom. /foto: Judyta i Grzesiek/
sri lanka jak podziękować tamilki
Sri Lanka. Tamilki odszukują swoich znajomych na przekazanych zdjęciach /foto: Judyta i Grzesiek/

PS. Sri Lanka – zapiski z podróży, to relacja pisana na gorąco podczas wyjazdu, który odbył się w terminie 25.02.-18.03.2012. Dodatkowo spisałem dużo informacji praktycznych dotyczących podróżowania po Sri Lance, co może przydać się osobom planującym wyjazd w to miejsce.

Newsletter

Podobał Ci się artykuł i zdjęcia? Chcesz być zawsze na bieżąco i jako pierwsza/y otrzymywać powiadomienia o nowych wpisach na blogu? Zapisz się do newsletter'a. Obiecuję zero spam'u

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Podobają Ci się artykuły i zdjęcia?

Chcesz być zawsze na bieżąco?
Chcesz jako pierwsza/y otrzymywać powiadomienia o nowych wpisach na blogu? Zapisz się na newsletter. Obiecuję zero spam'u