panorama malownicze allinge

Malownicze Allinge

Włóczenie się po wybrukowanych, wąskich uliczkach bornholmskich miasteczek stanowi ogromną przyjemność. Praktycznie wszystkie osady na wschodnim wybrzeżu są do siebie podobne, a jednak do każdej zaglądnęliśmy na trochę, bo ich zabudowa, kolorowe domki i niesamowity klimat magicznie przyciągają. Svaneke wywarło na nas ogromne wrażenie, jednak Allinge też ma coś w sobie, więc chcieliśmy tu pobyć i poszperać w jego zakamarkach. czytaj więcej …

panorama svaneke cukierki

Malownicze Svaneke – ulubione miejsce na wyspie

Szczerze to nie wiem dlaczego, akurat to niewielkie miasteczko wywarło na nas największe wrażenie. Początek znajomości mieliśmy dosyć wymagający. Svaneke przyjęło nas deszczem, wiatrem i chłodem. Pamiętając wspaniały poranek, jaki przygotowała nam Matka Natura kilka dni wcześniej w tych okolicach, wybraliśmy się na spacer po uliczkach miasta. Asfalt i brukowane chodniki lśnią od kropli deszczu, czarne, drewniane szkielety budynków przepięknie czytaj więcej …

Horní labyrint skalne miasto zdjęcia

Horní labyrint, czyli zabawa w chowanego

Jak przystało na listopadowy długi weekend, to wcale nie jest on taki długi, zatem ostatni poranek spędzimy w okolicach niewielkiego skalnego miasta Horní labyrint (Górny Labirynt). Kolejny raz nie mieliśmy za dużo szczęścia do spektakularnego wschodu słońca, trzeba sobie uczciwie powiedzieć, że właściwie nie było żadnego, gdyż wszystko odbyło się za spuszczoną kotarą gęstych i mokrych chmur, pozbawiając widownię przedstawienia. czytaj więcej …

teplické skály skalne miasto zdjęcia

Teplické skály, czyli skalne miasto o poranku

Jak to często na wakacjach bywa człowiek budzi się w środku nocy, aby zebrać swoje cztery litery i wyruszyć na poranny plener celem sfotografowania wschodu słońca. Pochmurna pogoda, duże zamglenie, ogromna wilgotność powietrza zniweczyła plan uwiecznienia wspaniałych barw wschodzącego słońca. Plan B był prosty – jak się tylko rozwidni idę w stronę Teplické skály, aby zobaczyć jak wygląda skalne miasto czytaj więcej …

czechy Adršpach skalne miasto gotycka brama

Adršpach, czyli skalne miasto w Czechach

Długi, listopadowy weekend zbliżał się wielkimi krokami, a my tak do końca nie mogliśmy się zdecydować co z nim zrobić. Koniec końców postanowiliśmy, że dobrze byłoby zjeść trochę smażonego sera z tatarská omáčka, napić się czeskiego piwa i wieczorem delektować się studencką czekoladą, więc wybraliśmy się za miedzę, do czeskich sąsiadów, aby odkryć piękno Adršpach, czyli skalnego miasta w Czechach. czytaj więcej …

panorama wyspa tat foczki

Tajemnica wyspy Tat

Z kobiecych ust padło „Płyniemy na foczki”! Jakby to dziwnie nie zabrzmiało, troszeczkę zdezorientowani próbowaliśmy wydumać o co chodzi. Jednak po chwili konsternacji zrozumieliśmy. Otóż będąc na archipelagu Ertholmene, nieopodal malowniczej i tajemniczej wyspy Christiansø znajduje się malutka wyspa Tat, którą to okoliczne foczki bardzo sobie upodobały. Nie było innego wyjścia,postanowiliśmy popłynąć i zobaczyć te piękne zwierzęta w ich naturalnym czytaj więcej …

panorama sky tower zachodzie słońca

Sky Tower o zachodzie słońca

Odkąd pierwszy raz zobaczyłem na zdjęciach budynek Petronas Towers w Kuala Lumpur wiedziałem, że prędzej czy później będę musiał go zobaczyć na własne oczy. Jest to taki symbol, wizytówka Malezji. Najwyższy budynek w Polsce we Wrocławiu stoi już dłuższy czas, a jakoś nigdy nie było okazji zobaczyć, tej polskiej wizytówki, z bliska. Po ostatniej wizycie na tarasie widokowym i podziwianiu czytaj więcej …

panorama christianso

Christiansø i Frederiksø przed najazdem turystów

Archipelag Ertholmene to niewielkie skupisko sześciu malutkich wysp położonych niedaleko Bornholmu: Christiansø, Frederiksø, østerskaer, Vesterskaer, Graesholm i Tat. Wiele osób udaje się tu na szybkie zwiedzanie największej wyspy, czyli Christianso, gdyż tylko tutaj codziennie rano przypływa i wypływa po południu turystyczny prom. Oczywiście, jednak można i wręcz należy zobaczyć Christiansø bardziej na spokojnie, bez zbędnego pośpiechu. Jest wczesny poranek i czytaj więcej …

christiansø o wschodzie słońca zdjęcia

Christiansø o wschodzie słońca

Współczesny, elektroniczny budzik nie ma litości i próbuje mnie wyrwać z objęć Morfeusza. Spoglądam przez niewielkie okno kabiny, na zewnątrz jest jeszcze ciemno. Całe szczęście istnieje coś takiego jak dodatkowa motywacja, którą wdrożyłem poprzedniego wieczoru w postaci umówienia się z Marcinem na dzisiejszy poranek. Bardzo niechętnie, niespiesznie i ociężale wychodzę z ciepłego śpiwora i ubieram się. Czapka, statyw, aparat… zatem czytaj więcej …